Ricom Energy – wiodący producent pomp ciepła.
To fundamentalne pytanie stanęło przed gronem decydentów w całej Unii Europejskiej i świecie zachodnim. Chęć całkowitego odcięcia się od rosyjskich dostaw prowokuje pytania o przyszłość błękitnego paliwa. Czy gaz, od którego byliśmy uzależnieni, można zastąpić? Jakie zmiany na rynku energetycznym czekają nas w najbliższych latach? Warto prześledzić możliwe scenariusze rozwoju sytuacji.
Embargo
Jedynym państwem, które jak na razie wprowadziło embargo na import rosyjskiego gazu, są Stany Zjednoczone. Pomysł ten jest jednak poważnie rozważany przez wielu polityków unijnych, przede wszystkim z Europy Środkowo-Wschodniej. Natychmiastowemu odcięciu się od rosyjskich dostaw przeciwstawiają się Węgrzy oraz Niemcy, którzy woleliby ten proces przeprowadzić bardziej stopniowo. Nastroje w niemieckim społeczeństwie wskazują jednak na to, że presja na jak najszybsze rozwiązanie sprawy może w najbliższym czasie rosnąć. Dlatego scenariusz embarga należy brać pod uwagę jako możliwy. Otwierałby on pole do daleko idących przetasowań na europejskim rynku energetycznym.
Nowe kierunki dostaw
Zastąpienie rosyjskiego gazu nie będzie zadaniem łatwym. Poziom uzależnienia od niego gospodarek wielu państw unijnych jest bowiem bardzo wysoki. W 2021 r. błękitne paliwo ze wschodu stanowiło 45% całego importu (344 mld m3). Dlatego w przypadku embarga potrzebne będą dostawy z wielu nowych kierunków.
Należy spodziewać się przede wszystkim rozbudowy istniejącej już w Europie sieci gazoportów LNG (łączna przepustowość 237 mld m3). Wskazują na to choćby ruchy rządu w Berlinie, który podjął decyzję o podpisaniu umowy na budowę pierwszego terminala. Gaz skroplony europejskie państwa mogą importować z USA, Kataru, Nigerii czy Algierii.
Warto też zwrócić uwagę na budowane bądź pozostające w fazie planowania gazociągi. Wydaje się już jasne, że najsłynniejszy z nich, czyli Nord Stream 2, nie uzyska certyfikacji. Zupełnie inaczej niż polsko-duńsko-norweski Baltic Pipe, dzięki któremu nasz kraj niemalże w 100% uniezależni się od dostaw z Rosji. Możliwość zwiększenia przesyłu gazu do Europy zgłasza przede wszystkim Algieria, której ambicje sięgają 30-procentowego udziału w imporcie unijnym. Podobne chęci wyrażają także Nigeria i Izrael. Należy jednak brać pod uwagę fakt, że wszystkie te kierunki wymagają ogromnych i długoletnich inwestycji, które nie przyniosą szybkiej zmiany w bilansie handlowym z Rosją.
Alternatywne źródła energii
Wobec chęci zerwania zależności od wschodniego gazu, znalezienie tylko nowych dostawców może okazać się niewystarczające. W opinii wielu ekspertów dywersyfikację dostaw powinno wesprzeć przyspieszenie inwestycji w efektywność energetyczną i OZE. Nasze domy muszą w mniejszym stopniu polegać na sprowadzanym gazie i stać się bardziej samowystarczalne w kwestii ogrzewania.
Wskazuje się tutaj przede wszystkim na dokończenie procesu termomodernizacji budynków i postawienie większego nacisku na korzystanie z pomp ciepła i fotowoltaiki. Eksperci podkreślają między innymi konieczność wprowadzenia zmian w programie Czyste Powietrze, które zmniejszyłyby liczbę dotowanych urządzeń gazowych, a zwiększyły udział odnawialnych źródeł energii.
Źródła:
ul. płk. Andrzeja Hałacińskiego 2
32-050 Skawina
NIP: 6793107189 | REGON: 36 06 07 810
Telefon: +48 512 083 099
Email: piotr.slusarczyk@ricomenergy.com